Autor

Wyświetl wszystkie
Cindy Hess Kasper

Cindy Hess Kasper

Jeden zabawny fakt z Twojego życia? – Mam 56 zwierzaków domowych: pies border collie, drugi golden retriever i 54 japońskie karpie koi (na tę chwilę)

Twoja ulubiona potrawa? – Gorący chleb prosto z pieca posmarowany prawdziwym masłem

Twoje ulubione książki? – Biografie i powieści historyczne.

Artykuły Cindy Hess Kasper

Miły sen

Moja przyjaciółka Floss, podczas bezsennych nocy, rozmyśla nad słowami hymnu „Ja kocham Cię, Jezu”. Nazywa go swoją „pieśnią o północy”, ponieważ pomaga jej pamiętać o Bożych obietnicach i wielu powodach, dla których Go kocha.

Miłość do nauki

Pewien dziennikarz, zapytany o swoją drogę do sukcesu zawodowego, powiedział, że wszystko zaczęło się od tego, że podczas codziennej podróży pociągiem jego mama zbierała gazety, pozostawione na siedzeniach, i przynosiła mu je do domu. Chociaż szczególnie lubił czytać rubrykę sportową, to przy okazji nabywał również wiedzy o świecie, co ostatecznie otworzyło mu umysł i wzbudziło w nim wiele zainteresowań.

Skarb w niebie

Kiedy dorastałyśmy wraz z moimi dwiema siostrami, lubiłyśmy siadać obok siebie na dużej komodzie z cedru. Mama trzymała w niej nasze wełniane swetry i ręcznie haftowane lub wykonane szydełkiem przez naszą babcię ubrania. Bardzo sobie ceniła zawartość komody. Ostry zapach drewna cedrowego skutecznie zniechęcał mole do niszczenia wszystkiego, co w sobie mieściła.

Ilustrowanie Pisma Świętego

Dekoracyjne płytki ceramiczne w barwach niebiesko-białych, powszechnie spotykane w holenderskich tradycyjnych domach, pierwotnie były produkowane w mieście Delft. Często przedstawiały wszechobecne wiatraki oraz sceny rodzajowe z codziennego życia Holendrów.

Deszczowe dni

Gdy wiele małych firm zostało nagle zamkniętych, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się pandemii COVID-19, właściciele sklepów martwili się o swoich pracowników, o płacenie ich czynszów i o to, jak przetrwać kryzys. W odpowiedzi na ich obawy, pastor lokalnego kościoła zainicjował pomoc finansową dla właścicieli firm.

Wewnętrzny rozpad

Gdy byłam nastolatką, moja mama namalowała mural na ścianie naszego salonu. Przedstawiał on ruiny starożytnej greckiej świątyni, z leżącymi obok niej białymi kolumnami oraz zniszczonym posągiem i rozpadającą się fontanną. Patrząc na hellenistyczną architekturę, która niegdyś cechowała się ogromnym pięknem, zastanawiałam się, co ją w rzeczywistości zniszczyło. Interesowała mnie historia wielkich cywilizacji, ich rozkwit i rozpad, który zaczynał się zawsze od środka.

Mąż modlitwy

Moja rodzina zapamiętała dziadka Dierkinga jako człowieka silnej wiary i modlitwy. Nie zawsze jednak tak było. Moja ciotka wspomina, jak pewnego ranka oznajmił wszystkim domownikom, że odtąd przed każdym posiłkiem będzie odmawiana modlitwa. Choć za pierwszym razem nie był w niej zbyt wymowny, kontynuował ją przez kolejne pięćdziesiąt lat. Modlił się wielokrotnie w ciągu dnia. Gdy umarł, mój mąż podarował babci figurkę—ręce złożone do modlitwy—i powiedział: „Dziadek był mężem modlitwy”. Jego decyzja, by podążać za Bogiem i rozmawiać z Nim każdego dnia zmieniła go w wiernego sługę Chrystusa.

Bóg zna twoją historię

Gdy wracałam samochodem do domu po obiedzie z moją najlepszą przyjaciółką, głośno dziękowałam za nią Bogu. Wiem, że dobrze mnie zna i akceptuje te moje cechy, których nie akceptuję nawet ja sama. Należy do małego kręgu ludzi, którzy przyjmują mnie taką, jaką jestem—moje przyzwyczajenia, błędy i dziwactwa. Są jednak pewne sprawy z mojej przeszłości, którymi nie chcę dzielić się z nikim, nawet z nią. Kiedyś moje życie było dalekie od ideału. Względem ludzi miałam postawę raczej osądzającą niż miłującą.

Radość, którą daje Bóg

Kiedy Marcia przebywa w publicznych miejscach, zawsze stara się uśmiechać do innych ludzi. To jej sposób na docieranie do tych, którzy potrzebują zobaczyć przyjazną twarz. Jej uśmiech jest przeważnie odwzajemniany. Jednak ostatnimi czasy, gdy każdy z nas zobowiązany jest do zasłaniania twarzy maseczką, Marcia zdała sobie sprawę, że ludzie nie widzą już jej uśmiechu. Postanowiła jednak nie poddawać się: „Może ludzie zobaczą w moich oczach, że się uśmiecham”.

Czy masz plan?

Caden, osiemnastoletni chłopak, zamierzał rozpocząć studia na wymarzonym uniwersytecie. Działał w organizacji chrześcijańskiej w swojej dotychczasowej szkole i zamierzał udzielać się również w nowym środowisku. Podjął pracę, która pozwoliła mu zgromadzić oszczędności. Obecnie miał perspektywę jeszcze lepszego zatrudnienia i wszystko układało się w jego życiu zgodnie z planem.

Boża obecność

Dwudziestego ósmego stycznia 1986 roku prom kosmiczny Challenger rozpadł się na tysiące kawałków dokładnie siedemdziesiąt trzy sekundy po starcie. Urzędujący wówczas amerykański prezydent, Ronald Reagan, w swoim przemówieniu do narodu wyraził ubolewanie oraz zacytował fragment wiersza autorstwa Johna Gillespie Magee (pilota z czasów II wojny światowej), który pisał o „nienaruszonej świętości kosmosu” i poczuciu, że wyciąga dłoń, by „dotknąć oblicza Boga”.

Napominanie w miłości

Mój tata przez ponad pół wieku starał się jak najlepiej wykonywać pracę edytorską. Jego pasją było nie tylko wyszukiwanie błędów, lecz również udoskonalanie tekstu pod względem jego logiki, płynności i gramatyki. Do wprowadzania poprawek używał zielonego długopisu. Uważał, że zielony kolor jest „bardziej przyjazny”, podczas gdy czerwone przekreślenia mogą być irytujące dla nowicjuszy lub mniej pewnych siebie autorów. Jego celem było delikatne sugerowanie lepszych rozwiązań.